Byakuya-Meiji White Oleander 18.07.2012 r. – 15.02.2022 r. R.I.P. [*]
Nigdy nie sądziłem, że pożegnanie z przyjaciółką może być tak ciężkie. Walczyłem o każdy jej dzień, o jej nieskazitelne spojrzenie. Kilka lat temu zaatakowała ją choroba. Mimo wielu konsultacji, nikt nie umiał jej pomóc. Od kilku lat żyła na sterydach, do dziś. Dziś postanowiliśmy ukrócić jej to cierpienie. Nie mogła już chodzić, nie mogła już stać, przestała jeść. Głowa była świadoma, zawiodło ciało.
Bayka była przepiękną terierką japońską. Była waleczna, to ona rządziła. Ona była prawdziwą królową swojego podwórka, była pierwszą damą ringów, na których zdobyła wszystko, co mogła. Pamiętam jak w Tokyo w Japonii wygrała z japońskimi suczkami u japońskiego sędziego. Wiele razy sprawiła, że byłem z niej dumny. Tak pozostało.
Kochana Bayeczko mam nadzieję, że tam na górze będzie Ci lepiej. Ja zapamiętam Cię do końca życia. Zostały tylko wspomnienia. Kocham Cię. Do zobaczenia.
PAWEŁ GĄSIORSKI