W Moskwie odbyła się tegoroczne World Dog Show. Ponad 26 000 psów z całego świata, większość z Rosji, rywalizowała w kilku halach Expo Krokus w Krasnogorsku. Podczas wystawy zaprezentowałem Kerusia i Fuji. Sędziował Johan Juslin z Finlandii, który pierwszy raz do czynienia miał z terierami japońskimi. Patrząc na jego wcześniejsze werdykty, wśród innych ras, zwróciłem uwagę, że lubi małe psy. To sprawiło, że bardziej skupiłem się na występie Fuji, niż Kerutka. Wiedziałem, że Keru sobie poradzi.
W ringu Keru pokazał się praktycznie idealnie. Wspaniale stał, super chodził. Jego doświadczenie w tego rodzaju wystawach jest przeogromne. Keru otrzymał tytuł Zwycięzcy Świata.
Z Fuji w ringu było podobnie. To typowa profesjonalistka. Uwielbia wystawy i prezentuje się na nich wspaniale. Fuji także otrzymała tytuł Zwycięzcy Świata. Pozostała tylko rywalizacja o BOB. Zgodnie z przewidywaniami BOBa wzięła Fuji.
Na BIsach spędziliśmy razem ponad godzinę. Najpierw na ringu przygotowawczym sędzia wymacał wszystkie psy, by później móc je oceniać na ringu honorowym. Mimo wspaniałej prezentacji Fuji, nie udało nam się odegrać znaczącej roli na BISach.
Z Rosji wracamy z dwoma kolejnym Zwycięzcami Świata.